czwartek, 2 maja 2013

Informacje praktyczne - ARGENTYNA

Waluta: 1 Peso [p] = 0,6 zł



Uwaga! Warto do Argentyny przywieźć USD (np wypłacić z bankomatu w Peru), bo można na tym nieźle zarobić. W czasie naszego pobytu, zamiast 5p za 1 USD na ulicznej wymianie dostawaliśmy 8,4p. Inflacja jest bardzo wysoka, więc warto wymieniać stopniowo. Dobrze wcześniej (np w hostelu) zapoznać się z banknotami, żeby uniknąć fałszywek. My nie mieliśmy z tym problemu. W Buenos najlepszym miejscem na wymianę jest ulica Floryda. Jest tam pełno cinkciazy nawołujących "cambio, cambio, dolars, reales, euro...". Często policja stoi tuż obok i nie reaguje, więc to chyba dozwolona praktyka. Przeważnie w sklepach, hotelach i restauracjach też można zapłacić dolarami po lepszym niż normalny kursie, ale i tak bardziej opłaca się wymieniać pieniądze na ulicy. 

W Iguazu kurs był gorszy - 6,5 - 7 p za 1 USD. 



Buenos Aires:




Nocleg:
Che Lagarto Hostel:
Venezuela 857; tanio - 37 p za nocleg w pokoju wieloosobowym z łazienka i śniadaniem; położenie dobre; WIFI; blisko metra; ale słabo wyposażona kuchnia i męcząca atmosfera - ciągła głośna muzyka i impreza, poza tym nie można wnosić własnego alkoholu




Poruszanie się po mieście:
najlepiej rowerem - działa sieć miejskich wypożyczalni z żółtymi rowerami, trzeba się zarejestrować w dowolnym punkcie (potrzebna kopia paszportu) i można jeździć rowerem - wszysko za darmo, tylko trzeba się co godzinę stawić w dowolnym punkcie i zameldować, jest sporo ścieżek rowerowych i właściwie we wszystkie ciekawe miejsca można nimi dojechać (w punkcie dostaje się mapę);
metro: bilet 2,5p niezależnie od ilości przesiadek; 4 linie, dojeżdża w wiele miejsc; o 23 zamykają;
autobus: bilet 3p, trzeba mieć monety, płaci się w autobusie, na dłuższy pobyt można kupić kartę




Terminal autobusowy:
stacja metra Retiro, ogromny wybór przewoźników po Argentynie i za granicę; bankomaty tylko tylko z prowizją, jest kantor, ale nieczynny w weekend - najlepiej wtedy udać się na Floridę (tam wymiana w kantorach i nieoficjalnie)




Atrakcje:
Dzielnica San Telmo: galerie sztuki, antykwariaty, restauracje, w niedzielę na ulicy Defensa targ staroci, czasem uliczne tango;
Cmentarz Recoleta - ogromne grobowce, miejsce pochówku miejscowych notabli;
Muzeum Sztuki Bellas Artes - głównie malarstwo, w tym Renoir, Goya, Rembrandt, Degas i inni, wstęp wolny;
Plac Plaza de Mayo z Różowym Domem - dawnym palacem prezydenckim;
Av. 9 de Julio - główną arteria miasta, prawdopodobnie najszersza ulica świata, tu obelisk upamiętniający uzyskanie niepodległości przez Argentyne;
Parlament;
Port Puerto Madero - miejsce na spacer wzdłuż rzeki wzdłuż loftow i z widokiem na wieżowce - b. polecamy!;
Parki Jardin Botanico, Japones i okoliczne parki - koniecznie w weekend, można na rowerze, dobre miejsce na piknik, w jednym z parkow planetarium, w poblizu zoo;
Palermo - dzielnica designerskich butikow i przyjemnych knajp na wieczór, tu kluby tanga z lekcjami tańca i milongą (ok. godz. 23): Malcom - Av. Cordoba 5064, wstęp 25p; La Vizuta - ulica Armenia, ok. 2 przecznice od skrzyżowania z Cordobą w domu kultury Armenia, wstęp 40p;
show tanga w teatrze ok. 200-300p (my nie byliśmy);
La Boca - dawna dzielnica włoskich imigrantów, obecnie atrakcja turystyczna: uliczki z kolorowymi domami z blachy, tango uliczne, sklepy z pamiątkami i restauracje, stadion piłkarski Boca Juniors;
Florida - główny deptak handlowy




Na ile?
Warto zostać przyjemniej 4-5 pełnych dni. Do zobaczenia jest bardzo dużo (oprócz tego co wymieniliśmy jest jeszcze wiele muzeów, kościołów, parków itd.), a miasto jest tak wciągające, że nie chce się stąd wyjeżdżać. W dodatku pobyt nie jest drogi, bo można zarabiać na dolarach.
Wycieczka do Urugwaju:
Z Buenos pływają statki do Urugwaju, miasteczka Colonia - można sobie zrobic jednodniowy wypad. Szczegóły w poscie "Informacje praktyczne - URUGWAJ".




Iguazu:




miasteczko przy granicy z Brazylią (po stronie brazylijskiej miasto Foz de Iguaçu) położone blisko wodospadów Iguazu; kilka uliczek tworzy centrum z restauracjami i sklepami; można odbyć spacer do punktu, w którym stykają się 3 państwa- Argentyna, Brazylia i Paragwaj



Dojazd z Buenos Aires: 490p autokarem semi cama, od 19:00 do 14:00




Autobus do Sao Paulo: ok. 19h, 600p z terminalu w Iguazu, przesiadka po stronie brazylijskiej w duży autokar; jak się kupi w Brazylii, jest taniej - 164 reale, ale my chcielismy wydać korzystnie wymienione peso




Nocleg:

najtańsze hostele 50-60p za noc w pokoju wieloosobowym ze śniadaniem; my nocowalismy w Park Hostel za 55p



Zwiedzanie wodospadów Iguazu:

trzeba dojechać autobusem z terminalu w miasteczku ok. 25 min, cena 60p w 2 strony; wstęp do parku 170p; zwiedzanie trwa kilka godzin - park jest duży, a z każdego miejsca piękne widoki; można wykupić wycieczkę motorowka pod wodospad; park po stronie Brazylii mniejszy i widoki tylko z góry, ale troche taniej - my nie poszliśmy, bo strona argentynska proponuje wiele więcej; z Brazylii latają wycieczki śmigłowcem nad wodospady; dobrze wziąć ze sobą prowiant, bo jedzenie na terenie parku jest drogie, ale trzeba schować go głęboko w plecaku i uważać na ostronosy (nam porwaly całą reklamowke!)



Jedzenie i picie:

wołowina! - być w Argentynie i nie zjeść steka, to tak jak być w Rzymie i nie zobaczyć papieża :) (ok. 70p);
parilla - mięso z grilla w bagietce z dodatkiem warzyw i sosow (z najlepszym mięsem wołowym - lomo 25p), choripan - wersja z kiełbasą (12p);
wszystkie słodkości z dulce de leche - krowka (nawet Bols ma likier o tym smaku), podobnie kanapki na śniadanie (ewentualnie z dzemem);
wino! - dobre i niedrogie np. za ok. 20p;
piwo: najpopularniejsze Quillimes - butelka litrowa w sklepie 12p;
można pić wodę z kranu

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz