poniedziałek, 6 maja 2013

Praia de Dois Rios

Za siedmioma górami, za siedmioma lasami, za siedmioma rzekami, u boku pięknej, tropikalnej plaży stało więzienie. W więzieniu tym, z dala od cywilizacji przetrzymywano najgroźniejszych przestępców. Skazani na ciężkie roboty, z czasem wybudowali wokół prężne miasteczko i drogę przez wyspę. W późniejszym czasie w więzieniu tym przetrzymywano więźniów politycznych. Gorący klimat i choroby uprzykrzaly im i tak ciężki więzienny żywot. W końcu, po stu latach funkcjonowania, wskutek licznych protestów obrońców praw człowieka i zmiany polityki państwa w latach 90 więzienie zamknięto i wysadzono w powietrze. Dziś jego ruiny stanowią muzeum dla nielicznych turystów, którzy zadadza sobie trud przyjścia tutaj. Tak na prawdę z miasteczka Abraao drogę można pokonać w 2 godziny. Warto to zrobić, bo poza przeciętnym muzeum można zobaczyć jedną z najpiękniejszych plaz na Ihla Grande i spędzić na niej dzień niemal samotnie. Mało osób tu bowiem dociera. Plażę z trzech stron otaczają góry i rzeka. Podobało nam się chyba bardziej niż na słynnej Lopes Mendes.

 muzeum








Ostatnie dwa dni spędziliśmy na plażach w poblizu miasteczka. Daleko im było klimatem np. do Dois Rios, ale i tak bedziemy je wspominać z utęsknieniem. Wieczorem na pożegnanie odwiedziliśmy jeszcze plażę z winkiem, a dziś jesteśmy już w drodze powrotnej. Najbliższy normalny nocleg (we wtorek) już we własnym łóżku. :)

ostatni obiad przed droga w naszym hostelu

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz