wtorek, 19 lutego 2013

Kochani,

(pozwalamy sobie w tym miejscu na to osobiste sformułowanie, bo blog ten założyliśmy przede wszystkim z myślą o naszych najbliższych i znajomych, z którymi chcielibyśmy utrzymać kontakt w trakcie naszej 2-miesięcznej podróży)

to zaskakujące jak szybko doczekaliśmy się początku naszej wymarzonej podróży. Już tylko dni dzielą nas od wylądowania w Sao Paulo. Wyruszamy 6 marca i powinniśmy znaleźć się na miejscu tego samego dnia rano miejscowego czasu. Nasz trasa w skrócie przedstawia się następująco:

SAO PAULO (BRAZYLIA) - RIO DE JANEIRO - MANAUS - SPŁYW AMAZONKĄ DO IQUITOS (PERU) - LIMA - CUZCO - MACHU PICCHU - KANION COLCA - JEZIORO TITICACA (BOLIWIA) - LA PAZ - SANTIAGO DE CHILE (CHILE) - BUENOS AIRES (ARGENTYNA) - WODOSPADY IGUACU (BRAZYLIA) - SAO PAULO (wylot do Polski 6 maja - w Warszawie jesteśmy po południu 7 maja)



Jako póki co niezbyt doświadczeni globtroterzy i jeszcze mniej obeznani bloggerzy nie umiemy na razie przewidzieć jak często będziemy mogli relacjonować nasza wyprawę na łamach bloga. Nie mniej mamy nadzieję, że uda nam się utrzymać w miarę ciągły kontakt z Polską. Zachęcamy do komentowania naszych wpisów. Napiszcie czasem co u Was - z daleka od domu będziemy spragnieni wszelkich wieści! 

Jednocześnie zakładamy, że blog ten stanowić będzie pewnego rodzaju pamiętnik z podróży oraz źródło wiadomości na temat miejsc, w których będziemy dla wszystkich, którzy w przyszłości chcieliby wybrać się w tamte rejony. Dlatego też postaramy się o jak najwięcej szczegółowych informacji, w tym o cenach, noclegach i połączeniach komunikacyjnych. Wiemy z własnego doświadczenia, że takie informacje są później nie do przecenienia.

Trzymajcie się ciepło. Jesteśmy w kontakcie. Życzymy miłego czytania! 

Kama i Cinek


16 komentarzy:

  1. Czekamy na zdjęcia

    OdpowiedzUsuń
  2. Ola i Szymon Be3 marca 2013 08:20

    Super pomysł :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Siemanko! Fajnie, że pomyśleliście o blogu. W miarę możliwości i czasu chętnie poczytam, jak sobie radzicie. Na początek czeka Was długi lot. Niektórzy zaopatrują się w specjalne tabletki nasenne, które znacznie "skracają" podróż. Z resztą co ja się tu mądrze, przecież Wy macie więcej takich lotów za sobą, niż ja. A poza tym znając Kamę to wszystko ma obcykane. Z mojej ubiegłorocznej podróży do Peru najbardziej doceniłem bandamkę, którą owijałem sobie szyję. Słońce jest bezlitosne i kilka osób z mojej ekipy mocno się poparzyło. O filtrach też pewnie pamiętacie. Smarujcie uszy :-) koniecznie. No i oczywiście dobre, wygodne buty, najlepiej z podeszwą antypoślizgową (np. typ Vibram). Poza tym cienkie "pedeszcze" - bardzo przydatne, szczególnie w Cuzco, gdzie często pada. Żujcie liście koki - pomagają na wysokościach. Warto zabrać parę jednodolarówek na ewentualne napiwki. W Peru w obiegu jest sporo fałszywej waluty. Czasami odmawiają przyjmowania zapłaty w fałszywkach. Generalnie Peruwiańczycy to bardzo przyjazny naród. Oczywiście będąc w Limie lepiej nie zapuszczać się w niebezpieczne dzielnice. Zwróćcie uwagę na dachy w Limie i poszukajcie na nich .... rynien :-) Mnie się nie udało znaleźć żadnej...
    Dobra - starczy tego mądrowania. W końcu to Wy macie pisać, nie ja :-)
    Będziemy się za Was modlić.
    3 V cie się ciepło
    szotaki

    OdpowiedzUsuń
  4. Dzięki! Wszelkie rady mile widziane! Po powrocie koniecznie musimy się wymienić wrażeniami, także spodziewajcie się nas w Bydgoszczy! :)

    Buziaki!

    OdpowiedzUsuń
  5. Czesc!
    moj wujek ktory sporo podrozowal po Ameryce Pld mowi ze bedac w Peru powinniscie koniecznie pojechac do Chachapoyas, i stamtad zrobic skok do Gocta Waterfalls (trzeci najwyzszy wodospad na swiecie ) oraz do Kuelap Fortress(mowi ze lepsze od machu picchu). pewnie o tym wiecie, a jak nie to sprawdzcie sobie!
    Pozdro i przecierajcie szlaki!:-)
    PJ

    OdpowiedzUsuń
  6. Wylot już jutro :) Czekam na pierwszy wyjazdowy wpis!! Trzymajcie się ciepło, zwiedzajcie dużo i uważajcie na siebie! Buziaki!

    OdpowiedzUsuń
  7. O tą elektrownie mi chodziło wtedy jest na granic brasil i pargwaj jak by co :
    http://pl.wikipedia.org/wiki/Itaipu druga na świecie elektrownia wodna)
    piona

    OdpowiedzUsuń
  8. Super! Będę wpadać i śledzić. Jedna rzecz, jakbyście (oby nie) znaleźli sie w jakiś tarapatach, to zawsze się dużo usmiechać! Mi uśmiech już uratował skórę! :D

    Powodzenia Amigos! Suerte!

    Ola

    OdpowiedzUsuń
  9. Kochani,

    wracajcie bezpiecznie, z ogromnym bagażem pamiątek i jeszcze większym wspaniałych wspomnień!

    Pozdrawiam,
    Korona

    OdpowiedzUsuń
  10. Kochani!
    Możecie sobie wyobrazić jakie poruszenie w Olsztynie wywołał Wasz pierwszy wpis z podróży.Właśnie byli u nas Dziadkowie i Wszyscy dosłownie dopadliśmy do komputera.Ten blog to super pomysł ,dzięki niemu rezem z Wami przeżywamy tę podróż.Super zdjęcia z plaży szczególnie że u nas wróciła zima.Czekamy na dalsze wieści,odpoczywajcie i bawcie się dobrze ,buziaki od nas ,chłopaków i Dziadków

    OdpowiedzUsuń
  11. Milo, ze zagladacie. :) My tez sciskamy mocno Olsztyn, Bydgoszcz i Warszawe!!

    OdpowiedzUsuń
  12. Witajcie Kochani.
    Miło zobaczyć wasze uśmiechnięte buźki i super,że wszystko się Wam układa. Jeszcze chwila i nie dacie rady odpisywać - takie tu zagęszczenie:}
    B. ładnie i ciekawie fotografujecie. Mam już swoje ulubione (jedno z pewnością zrobiła Kama a drugie Ty, no i muszę je wydrukować)
    Odpoczywacie tam trochę? Zaprosiłeś Kamę na orzechy ??? ;}
    W sobotę będą dziadki,jak Was zobaczą będą spokojniejsi;}
    Pozdrawiam Was (mimo panujących upałów) bardzo gorącą i trzymam kciuki za Wasz kolejny udany dzień. Teścio-tata :) :)



    OdpowiedzUsuń
  13. witajcie po raz drugi
    Teraz jest nas dwóch. Oglądaliśmy program o Amazonce i flocie, która po niej pływa ale Was tam nie było:{
    Gutek pyta czy podszkoliłeś się już trochę w piłkę, czy tylko pijesz to wstrętne piwsko;}
    Teraz coś z innej beki, wczoraj rozwiązała się sprawa Rudego. Jest razem z chomikiem. Trochę teraz pusto.
    To tyle. Wdychajcie świeże amazońskie powietrze i chłońcie wszystko co da się wchłonąć :) Pozdrawiamy

    OdpowiedzUsuń
  14. Witajcie,
    w czasie ostatniego pobytu w Bydgoszczy dostaliśmy namiary na Waszego bloga. Piękne opisy, zdjęcia - przypomina dziennik podróży "Polki w dolinie Parany" tzn. Michaliny Isaakowej, sławnej podróżniczki, która należy do naszej rodziny. Niedługo się spotkamy.

    Serdecznie pozdrawiamy z Saarbrücken

    OdpowiedzUsuń